Imieniny: Marzeny, Marii, Klaudiusza

INFO

Otrzymaliśmy w dniu dzisiejszym pismo z Urzędu Miejskiego w Żninie dotyczące  pomostów nad Małym Jeziorem.

fot. Goniec Pałucki

7 listopada 2018 r. do Urzędu Miejskiego w Żninie dostarczono decyzję prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w sprawie pomostów nad Jeziorem Żnińskim Małym. Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego uchylił w całości decyzję starosty żnińskiego z dnia 30 grudnia 2016 r. cofającą pozwolenie wodnoprawne udzielone gminie Żnin na wykonanie pomostów i umorzył postępowanie organu I instancji w tym zakresie.

W uzasadnieniu czytamy m.in. „Należy w tym miejscu przychylić się do stanowiska wyrażonego przez Gminę Żnin w odwołaniu, iż operat wodnoprawny nie stanowi integralnej części pozwolenia wodnoprawnego oraz decyzja udzielająca pozwolenia nie powinna odsyłać do innych opracowań, a wszystkie istotne elementy w zakresie obowiązków powinny bezpośrednio wynikać z samego rozstrzygnięcia.”

Wbrew słowom starosty żnińskiego Zbigniewa Jaszczuka „operat wodnoprawny nie jest integralną częścią pozwolenia wodnoprawnego – nie jest on dokumentem urzędowym, a wyłącznie środkiem dowodowym, na podstawie którego organ administracji wydaje pozwolenie wodnoprawne”.

Otrzymana przez gminę Żnin decyzja (ostateczna i definitywnie zamykająca całą sprawę), potwierdza jednoznacznie, że Starosta Żniński Zbigniew Jaszczuk wszczynając i prowadząc postępowanie administracyjne, a w efekcie cofając pozwolenie wodnoprawne na budowę dwóch pomostów nad Jeziorem Żnińskim Małym, naruszył w sposób rażący obowiązujące prawo (takim działaniem jest wydanie decyzji administracyjnej pozbawionej podstawy prawnej). W tej sprawie tygodnik „Pałuki” cytował moją szeroką wypowiedź w nr 21/2017, w artykule pt. „Teraz odwołuje się do Warszawy”.
Wszystkie orzeczenia wydane przez organy rozpatrujące odwołania wniesione przez Gminę potwierdziły słuszność podnoszonych w nich argumentów rzeczowych, co potwierdza obszerna dokumentacja z przedmiotowych postępowań.
Chciałbym przypomnieć opinii publicznej liczne, cytowane na łamach tygodnika „Pałuki”, „Gazety Pomorskiej” oraz na antenie Radia Żnin FM, wypowiedzi pana Zbigniewa Jaszczuka, który posługiwał się między innymi poniższymi sformułowaniami:
- […] i tak się nie doczekają pozwolenia […]; (rzucanie kłód na etapie złożonego wniosku o pozwolenie na budowę),
- „rzucenie ostatecznego koła ratunkowego” (pozorowany charakter czynności podejmowanych na rozprawie administracyjnej – grudzień 2016),
- „nie mogłem wziąć na siebie odpowiedzialności za błędy na etapie projektowania, wykonawstwa
i odbiorów” (komentarz do decyzji cofającej pozwolenie wodnoprawne).
Pamiętamy również sugerowanie nacisków politycznych i „wyjazdów do Warszawy”, w celu rzekomego wywierania wpływu na organy odwoławcze, a także liczne przypadki obrażania – a wręcz poniżania pracowników Urzędu Miejskiego, nie przystające do wykonywania funkcji Starosty.
A wszystko to w świetle orzeczeń wydanych przez niezależne organy rozpatrujące odwołania gminy Żnin, które potwierdziły bezspornie, że proces inwestycyjny budowy pomostów został przeprowadzony bez żadnych uwag oraz zgodnie z wszystkimi wymogami obowiązującego prawa, zarówno z zakresu ustawy prawo budowlane, jak i ustawy prawo wodne.
Dodam, że przeprowadzone w tej sprawie przez Prokuraturę czynności sprawdzające (wskutek doniesienia o rzekomym przekroczeniu uprawnień przez urzędników gminy w zakresie zmian projektowych, a dotyczących właśnie obniżenia pokładów pomostów), nie wykazały absolutnie żadnych nieprawidłowości. Potwierdzono również, że wszystkie procedury odnośnie budowy pomostów zostały przeprowadzone zgodnie z prawem, pomosty zostały dopuszczone do użytkowania, postanowiono odmówić choćby wszczęcia śledztwa.
Warto, by pan Starosta zapoznał się ze zgromadzoną dokumentacją i rozstrzygnięciami dokonanymi przez organy zewnętrzne. Mógłby w ten sposób zgłębić i przyswoić wiele kluczowych spraw z obszaru postępowania administracyjnego, a to z kolei pozwoliłoby uniknąć tak kardynalnych błędów w przyszłych decyzjach, które mogą godzić w dobrze rozumiany interes mieszkańców i muszą być napiętnowane w przestrzeni publicznej. Nie może być bezkarności na bezprawne działania organów administracji publicznej, do których zalicza się Starosta Żniński.
Na koniec poruszę kwestię dokonywanej przez pana starostę oceny urzędników. Zawsze z szacunkiem podchodzę do każdej władzy publicznej sprawowanej w naszym kraju. Każda z nich wymaga szacunku, poszanowania i przede wszystkim budowania wzajemnych relacji, mających zawsze cel nadrzędny, jakim jest służba obywatelom. Nigdy, w kilkudziesięcioletniej pracy na rzecz społeczności lokalnej, nie naruszałem tych fundamentalnych zasad. Gorąco prosiłbym pana starostę o niedokonywanie ocen personalnych – po prostu nie jest to przyzwoite i etyczne, aby sprawując tak prestiżową, pochodzącą ze społecznego mandatu funkcję, dokonywać tak niesprawiedliwych, a przede wszystkim niesłusznych ocen.
Zwracam się więc do pana starosty z prośbą o zaprzestanie tego typu praktyk i prób dyskredytacji. Stoi to bowiem w ewidentnej sprzeczności z podstawową ideą współdziałania i współpracy pomiędzy poszczególnymi szczeblami samorządu. Jego dotychczasowe praktyki z pewnością nie służą budowaniu zaufania obywateli (mieszkańców) do władzy publicznej.
Decyzja Prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie kończy festiwal troski o pomosty, który od roku 2016 organizował Starosta Żniński Zbigniew Jaszczuk. Rozumiem, że Starosta Żniński może przejawiać daleko idącą troskę o niezależność różnych postępowań administracyjnych, ale nie może podejrzewać, że Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego jest podatny na wpływy. Rozumiem, że Starosta wyobraził sobie, że na pomostach wyższych o 30 cm będzie się bezpieczniej spacerować. Jednak ani Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bydgoszczy ani Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Warszawie nie uznali, że takie wyobrażenie przekłada się na rzeczywistość.
Liczę, że pan starosta wreszcie przyjmie do wiadomości, że z dokumentacją dotyczącą budowy pomostów na Jeziorze Żnińskim Małym od początku jest tak, jak być powinno, że pomosty są bezpieczne i mogą być bezpiecznie użytkowane. Pan starosta żniński może ze spokojem spacerować po pomostach, nie obawiając się o swoje bezpieczeństwo.

Paweł Piechowiak, dyrektor Wydziału Infrastruktury, Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji w UM w Żninie

Czy umorzenie postępowania w sprawie żnińskich pomostów zakończy sprawę, którą przez długi czas żyli nie tylko mieszkańcy gminy Żnin? Mamy nadzieję, że tak.

Niestety nie udało nam się skontaktować ze Starostą Zbigniewem Jaszczukiem, by ten skomentował tą sprawę.

REKLAMA
AUTOPROMOCJA