Wiosną pszczoły ruszają do pracy. Zapylają w większości rośliny, które są surowcem do produkcji żywności. Dzięki ich pracy powstaje owoc. Dzięki nim zawdzięczamy produkcję 1/3 żywności. Dlaczego zatem człowiek przyczynia się do ich wyginięcia?
Problem wymierania pszczół badany jest przez naukowców z całego świata, którzy wysuwają pewne teorie, nie potwierdzone. Najczęściej wymieniane czynniki wpływające na wymieranie pszczół to:
- skażenie środowiska, które powoduje obniżenie odporności
- nieumiejętne stosowanie środków ochrony roślin w rolnictwie
- choroby grzybicze
- zmiany w strukturze przestrzennej wsi i miast.
Pszczelarze zwracają uwagę na to, że do wyginięcia dużej ilości pszczół nie przyczynia się likwidacja nieużytków, łąk czy przydomowych ogródków, a nieumiejętne stosowanie środków ochrony roślin.
Zgodnie z prawem rolnicy powinni wykonywać opryski przed szóstą rano lub po 21 gdyż dzień się wydłuża i mylne jest stwierdzenie że po 19 można. Stanowi o tym Ustawa z 18 grudnia 2003 r. o ochronie roślin (Dz.U. z 2004 r. nr 11, poz. 94, z późn. zm.). W ustawie tej jest wiele zapisów związanych z używaniem środków ochrony roślin w stosunku do ochrony pszczół. Jednym z najważniejszych z punktu widzenia pszczelarzy jest art. 68., który mówi:
1. Można stosować wyłącznie środki ochrony roślin dopuszczone do obrotu oraz zgodnie z etykietą – instrukcją stosowania, ściśle z podanymi w niej zaleceniami oraz w taki sposób, aby nie dopuścić do zagrożenia zdrowia człowieka, zwierząt lub środowiska.
2. Zabiegi środkami ochrony roślin wykonuje się z uwzględnieniem stosowania w pierwszej kolejności metod biologicznych, agrotechnicznych, hodowlanych lub integrowanej ochrony roślin.
Zgodnie z ustawą z 29 czerwca 2007 r. o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich, pszczoła to zwierzę, w związku z tym art. 68 wyraźnie stanowi, iż stosując środki ochrony roślin w dzień na kwitnący łan rzepaku, wykonujący ten zabieg łamie prawo poprzez stworzenie zagrożenia życiu zwierząt – pszczół.
Niestety rolnicy często usprawiedliwiając się brakiem czasu łamią prawo i przyczyniają się do wyginięcia tysięcy rodzin pszczelich. Nie każdy rolnik zdaje sobie z tego sprawę, że jeśli pszczołą przeżyje, zmienia swój zapach, przez co nie jest wpuszczana do ula. Skazana jest wówczas na wyginięcie.
Nie tylko opryski, ale również środki używane do zwalczania kleszczy, larw komarów mogą przyczynić się do wyginięcia pszczół.
Warto przytoczyć, w jednej z pasiek w Gorzycach Wielkich na 45 uli przetrwało jedynie 6. W Miechocinie właściciele 500 uli znaleźli w swojej pasiece otrute pszczoły. W roku ubiegłym, w miejscowości Bożepole w pow. wejherowskim w woj. pomorskim wyginęły pszczoły z około 200 uli, w promieniu 5 km od plantacji.
Przypominamy, że za łamanie prawa określającego stosowanie środków ochrony roślin grozi kara pieniężna do 5 tysięcy złotych oraz utrata dopłat bezpośrednich. Pszczelarzom jednak nie zależy na karaniu rolników, a uświadamianiu ich, a przede wszystkim na zmianie ustawy w tym zakresie.
Prosimy, aby na plantacjach kwitnących stosować opryski w godzinach nocnych środkami o niskiej szkodliwości dla owadów zapylających. Pszczelarze proszą o poszanowanie ich pracy oraz zaprzestanie niszczenia wspólnego dobra.
