Imieniny: Marzeny, Marii, Klaudiusza

INFO

Gdy wczoraj późnym wieczorem nad Pałukami pierwszy raz zagrzmiało, nikt nie myślał, że skutki tej burzy będą tak ogromne. Park nad Małym Jeziorem  Żnińskim wygląda tragicznie, a strażacy mają ręce pełne roboty.

Straż pożarna do pierwszego zgłoszenia wyjechała już o godz. 1:00, a strażacy pracują nadal. Bilans strat jest ogromny: 6 zerwanych dachów z domów, 4 zerwane dachy z garaży i budynków gospodarczych, 90 interwencji związanych z usuwaniem powalonych drzew, 2 zdarzenia drogowe, pozrywane linie energetyczne.

- Jak żyję, nie pamiętam takiej burzy. Płakać się chce, jak widać te wszystkie powalone drzewa nad Małym Jeziorem - mówił nasz rozmówca.

Powyłamywane drzewa uszkodziły wiele nagrobków i chodnik na cmentarzu przy ulicy 700-lecia. Najbliżsi zmarłych zastanawiają się czy otrzymają odszkodowanie za uszkodzone nagrobki. W sprawie wycinki drzew w starej części cmentarza wysyłano pismo do zarządcy. Niestety stare drzewa i suche konary nie zostały usunięte, a po nocnej burzy wywołały ogromne uszkodzenia. Informacje na temat, gdzie można starać się o pomoc finansową w naprawie nagrobków udzielił nam ksiądz prałat Ireneusz Szypura, proboszcz parafii pw. Św. Floriana

- Parafia Św. Floriana jako zarządca cmentarza nie odpowiada za uszkodzone nagrobki. Osoby opiekujące się grobami, na których zostały uszkodzone nagrobki mogą zwrócić się do Urzędu Miejskiego w Żninie o udzielenie wsparcia w ramach wystąpienia klęski żywiołowej. 

Na stadionie miejskim również wiatr powalił drzewa, na osiedlu "bloki" spadające konary uszkodziły szyby w oknach. W Rydlewie wichura całkowicie uszkodziła stodołę i blaszany garaż.  Instytut Meteorologii  i Gospodarki Wodnej na dziś nie wydał ostrzeżenia dla naszego województwa, jednak warto na najbliższą noc zabezpieczyć samochody i elementy, które mogą wyrządzić szkody.

 fot. Małgorzata Brzykca

 

REKLAMA
AUTOPROMOCJA